Maszyny się zużywają!

7 marca 2018
regeneracja maszyn

Po jakimś czasie układ plastyfikujący wytłaczarki przeznaczonej do przetwórstwa tworzyw sztucznych, mimo że jej elementy wykonane są ze stali, zużyje się i staniemy przed wyborem, czy jej podzespoły wymieniać na nowe czy regenerować. Zawsze możemy  zamówić nowy układu producenta, ale są firmy, które oferują do sprzedaży gotowe podzespoły do maszyn znanych marek. Niektóre proponują też dorobienie wybranych części, które zużywają się najszybciej, czyli na przykład ślimaków do wytłaczarek, na postawie rysunku technicznego.

Jeżeli decydujemy się na regenerację…

Oczywiście wiadomo, że powinniśmy zlecić taką usługę profesjonalnej firmie. Specjaliści w niej pracujący przeprowadzą konsultacje polegające na zebraniu pomiarów, ocenią zużycie ślimaków i wybiorą odpowiednią technologię regeneracji w zależności od tego, na jakich materiałach wytłaczarka pracuje i w jakich warunkach. Podpowiedzą też, że w niektórych sytuacjach, kiedy ślimak ma zniszczoną powierzchnię między zwojami, jest ukręcony lub skrzywiony, regeneracja nie ma sensu.

Metody regeneracji układów plastyfikujących.

Przypuszczalnie najlepszą metodą regeneracji jest napawanie plazmowe proszkami ceramicznymi i metalicznymi – TECHNOLOGIA PTA (plasma transferred arc). Trójwarstwowe napawanie gwarantuje jednorodność  i trwałość nałożonych warstw. W technologii tej nie dochodzi do spękań warstw regenerowanych. Proces napawania grzbietów bimetalicznych na ślimak  kilkukrotnie zwiększa jego odporność na ścieranie względem nowych ślimaków azotowanych. Napawane proszkowo warstwy charakteryzują się również wysoką odpornością na korozję, jak również agresywne środowisko chemiczne. Dzięki procesowi regeneracji możliwe jest przywrócenie nominalnych parametrów technologicznych przetwórstwa, co z kolei wpływa na wydajność oraz jakość procesu wytłaczania oraz wtrysku.